24 lipca 2011

7 razy dziś - Lauren Oliver

Kolejna historia o nastolatce Sam, która jest bardzo popularna i razem ze swoimi przyjaciółkami należy do szkolnej elity. Ma przystojnego i równie popularnego chłopaka, o którym marzy każda dziewczyna w szkole……i mogłabym tak wymieniać, ale zapytacie pewnie gdzie tu oryginalność? Tego właśnie można się domyślić po tytule.                          
 W Dzień Kupidyna, kiedy Sam wraz ze swoimi kumpelami wraca z imprezy zdarza się wypadek, potrącają dziewczynę, którą przez większą część życia wyśmiewały i gnębiły. Jednak coś jest nie tak, ponieważ Sam budzi się kolejnego dnia po wypadku i znów jest 12 luty i cały dzień przed nią. Los dał jej ogromną szansę, może przeżyć ten koszmarny dzień jeszcze raz i wszystko naprawić.
Z jednej strony bohaterka powinna się cieszyć, że ma taką możliwość, jednak nie zawsze możemy zrobić to, co byłoby najlepsze dla nas. Czasem po prostu należy zrobić to, co słuszne….


Zdaje sobie sprawę (czytałam przed sekundą na jakiejś stronie ;p), że jest to bardzo podobne do „Dnia Świstaka”. Szczerze nie czytałam, nie oglądałam, lepiej mi się żyło zanim się o tym dowiedziałam, bo naprawdę myślałam, że ta książka to jakiś „fenomen” no ale ja to ja, naiwna przez całe życie. Decyzji jednak nie zmienię uważam, że to bardzo dobra książka warta przeczytania. Jest oczywiście mały „szkopuł” (co podkreślała Hannah jak zmusiłam ją żeby ją przeczytała ;p) nudne jest czytanie w koło powtarzających się wydarzeń lecz koniec końców da się to znieść. Podsumowując polecam.:)

8,5/10


PS: Tak trochę odbiegając od tematu to nie wiem czy też tak macie, ale ja dużą wagę przywiązuję do okładki książki(co mi już niektóre osoby wypominają - tak to o was H i A ;p). Niby czytam opisy z tyłu albo jak mi ktoś coś poleci to biorę od razu, ale jak jestem w bibliotece i jeżeli mam duży wybór (i możliwość wypożyczenia tylko 5 książek!) to często okładka przesądza o tym co wybiorę (chociaż już nie raz poniosłam na tym polu klęskę ;p). Dlatego cieszę się jak znajdę książkę ładną na zewnątrz jak i wewnątrz. No to tyle…..
                                                                                                -Spencer 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz